Obsługa stawała na wysokości zadania. Czasem potrafiła przynieść podwojony rachunek - ale wtedy głośne VETO powinno pomóc. Nam pomogło.
Agadir, Maroko 2011
Higiena i warunki sanitarne - te pojęcia w tym miejscu nie istnieją. Komisja z sanepidu by się przewróciła z wrażenia. Mimo wszystko jedzenie bardzo dobre i obyło się bez problemów żołądkowych. Co prawda jedliśmy tam tylko kalmary i krewetki ale za to 3 razy.
Agadir, Maroko 2011
Koniec laby. Urlop spokojnie mogę zaliczyć do udanych - a teraz trzeba wracać do codzienności.
Przez następne miesiące będę wrzucał fotki z Maroka.
Maroko 2011